Co Włosi dodają do rosołu?

SMACZNA KASIA • dawno temu

Polski rosół to przede wszystkim bulion, makaron, marchew, pietruszka i zioła – koperek oraz natka. Odrobina pieprzu, soli i gotowe. Włosi do rosołu dodają małe pulpeciki, tradycyjne pierożki, parmezan, a nawet naleśniki.

Włoska zupa / 123RF

Rosół we włoskim stylu

Włosi to wyjątkowi kucharze. Potrafią jak żaden inny naród, dzięki prostym składnikom polepszyć smak nawet najbardziej banalnej potrawy. Takiej jak np. rosół.

Po raz pierwszy włoską wariację na temat tej tradycyjnej zupy miałam okazję spróbować we Florencji podczas Świąt Bożego Narodzenia. I uwierzcie mi — byłam zaskoczona tym, co w nim znalazłam.

Pulpeciki

Zazwyczaj są bardzo małe, ale sycące. Z powodzeniem zastępują makaron, chociaż jak wiadomo włosi za nim przepadają.

Zobacz również: Kuchenne pomysły na wyciągnięcie ręki. Poznajcie smaczne blogi

W przygotowaniu przypominają polskie mielone, ale nie dodaje się do nich tuczącej panierki. W smaku są delikatne. Składają się głownie z mięsa wieprzowego oraz świeżych ziół. Małe kuleczki formujemy i wrzucamy do rosołu.

Dzięki nim zupa zyskuje mocniejszy aromat. Zwłaszcza jeśli bulion przygotowywałeś wyłącznie na warzywach.

Pierożki

To moja ukochana wariacja na temat rosołu. Małe, nadziewane pierożki to nic innego jak włoskie tortellini.

W środku znajdziesz mięso, szpinak, ricottę, a nawet grzyby. Wszystko zależy od twoich preferencji. Pierożki przygotowujemy znacznie wcześniej, wykładamy na talerz i zalewamy rosołem. Nic prostszego.

Parmezan

To mój ulubiony włoski ser i podobnie jak mieszkańcy tego malowniczego kraju mogłabym dodawać go do wszystkiego. No, może z wyjątkiem dań z ryb i owoców morza. Chociaż znam i takie przypadki.

Rosół z dodatkiem startego parmezanu zyskuje wyjątkowy smak i konsystencję. Nie da się tego opisać słowami — trzeba spróbować.

Naleśniki

Podobno to danie oryginalnie należy do Austriaków, ale znając Włochów i ich zamiłowanie do wyrobów mącznych, nie dziwę się, że znalazło swoje miejsce w ich menu.

Naleśniki, które miałam okazję jeść, smakiem nie różniły się od naszych tradycyjnych placków. Może były bardziej pulchne, ale to już kwestia odpowiednich proporcji i doboru składników.

Naleśniki wystarczy pokroić na cienkie paseczki i wrzucić do rosołu. Posypać bazylią oraz natką i gotowe.

Sami widzicie, jak z banalnej potrawy można w prosty i szybki sposób stworzyć coś wyjątkowego.